Obraz Stanisława Muchy zatytułowany "Nadzieja" w założeniu jest początkiem trylogii, której kontynuacja ma być poświęcona wierze i miłości. Dramat, którego scenariusz opracował wieloletni współpracownik Krzysztofa Kieślowskiego, został nominowany do Złotych Lwów i zdobył uznanie na wielu przeglądach filmowych. Był prezentowany m.in. na Camerimage i MFF w Karlowych Warach. Bohaterem filmu "Nadzieja" jest dwudziestokilkuletni Franciszek (Rafał Fudalej). Chłopak jest przypadkowym świadkiem kradzieży cennego obrazu z jednego z warszawskich kościołów. Nagrywa zdarzenie amatorską kamerą. Na nagraniu widać, że mężczyzna, który wyniósł obraz z ołtarza, to właściciel galerii sztuki - Benedykt Weber (Wojciech Pszoniak). Franciszek postanawia złożyć mu wizytę. Wkrótce okazuje się, że nie było warto wchodzić do świata paserów. Franciszek, który nie liczy na zyski, ma nadzieję, że złodziej zwróci zrabowany obraz. Składa mu propozycję: nie powie nikomu, co wie o kradzieży, ale obraz ma wrócić na swoje miejsce. Niestety machina sprzedaży już ruszyła i sprzedane dzieło sztuki wkrótce zostanie wywiezione. Franciszek, który tak nieopatrznie się ujawnił, ściąga na siebie nie lada kłopoty.