Piotr odkrywa w sobie zdolności psychokinetyczne. Powoduje to wiele kłopotliwych sytuacji. Psuje się mikser, pęka szklanka z koktajlem, przewraca się półka z zabawkami. Jako osobnik niebezpieczny, czy nawet nienormalny, nie zostaje zaproszony na przyjęcie u Jacka, gdzie zgromadziła się cała klasa. Piotr powoduje, że napoje z puszek samoczynnie zalewają wszystkich gości. Pogoń za Piotrem dezorganizuje życie miasta. Po spełnieniu żartobliwej prośby inspektora, żeby przesunął kasę pancerną, nie zważając na ściany, odwieziony zostaje do szpitala, skąd ucieka. Spotyka Aleksandra, swego rówieśnika, który uważa się za geniusza muzycznego. Nikt nie chce go jednak przesłuchać i zaangażować. Inspektor policji prosi Piotra o pomoc, wydarzył się bowiem groźny wypadek. Z laboratorium wojskowego przewożono nowo wyprodukowaną niebezpieczną broń, ale helikopter uległ awarii i pojemnik spadł na fabrykę chemiczną... Piotr powoduje cofnięcie się kropli, której wypłynięcie mogłoby się stać przyczyną gigantycznej katastrofy. Także dzięki interwencji Piotra Aleksander gra na wiolonczeli jako solista podczas uroczystego koncertu symfonicznego.