W przytulnej dżungli kwiatów doniczkowych pani Alicji pokoje wynajmują Marcin i Bilana. Introwertyczny chłopak znalazł ogłoszenie o pracy dla „otwartych, komunikatywnych, z umiejętnością pracy w zespole”. Ukrainka - Bilka nie może poradzić sobie z myślą o rozstaniu ze swoim partnerem. Oboje szukają na własny sposób rozumianego szczęścia.
Film opowiada o poszukiwaniach - pyta o osobowo rozumianą naturę szczęścia, o to, czy istnieje coś, co można tak obiektywnie opisać, czy też taki stan ducha wypracowuje się samemu dla siebie; czy istnieje jakikolwiek na szczęście przepis, czy też może jesteśmy na tyle różni, że nie można takich samych metod aplikować do różnych osobowości? Pytania oparte są głównie na myśli Ericha Fromma i Władysława Tatarkiewicza.
Pani Alicja trzyma na zimę wszystkie kwiaty w swoim mieszkaniu, hodując iście afrykańską dżunglę. Uprawy podjadają ślimaki, których jednak nie potrafi zwalczyć i z którymi utrzymuje niestabilny rozejm. Marcin wynajmuje u niej pokój, gdzie spędza czas konstruując modele samolotów. Szukając pracy natrafia na ciekawą ofertę w muzeum lotnictwa; zdobycie tego stanowiska zamienia się w jego życiowy cel. Bilka niedawno rozstała się ze swoim partnerem, w którym widziała całe swoje życie i spełnienie. Mimo braku kontaktu jest od niego wciąż emocjonalnie uzależniona; nieprzyjazne środowisko i degradująca praca nie poprawia sytuacji. Ukojenie może znaleźć tylko w ciepłym kokonie dżungli pani Alicji.
Losy bohaterów splatają się w niewielkim, pełnym kwiatów (i magicznych ślimaków) mieszkaniu w Krakowie.